Dzisiejsze moje rozważania będą kręciły się wśród lekarzy,ale może nie tylko.Dziś rozmawiałem z moją znajomą.Jest chora na chorobę psychiczną,dla niektórych jest to straszne bo nie rozumieją tych ludzi.Z tego co wiem to chyba schizofrenia,albo jakaś podobna choroba,możliwe wiele chorób w tym depresja,ciągła depresja.Boi się cały czas co będzie jak rodziców zabraknie,no i ma się czego bać bo pewnie wyląduje w ośrodku dla takich ludzi.Czy z tej choroby można wyjść,moim zdaniem można.Jest ciągle przestraszona,tym co będzie w przyszłości,gdy rodziców zabraknie.To jest ciągła depresja.Myśli, że dosypują jej narkotyki,a wiecie czemu bo źle się czuję i nie wie co się z nią dzieje,ale to przez te leki które bierze,tak się czuje.One ją ogłupiają,ona nie wie co się z nią dzieje.Oprócz tego nie wygląda najlepiej przez co nie podoba się sobie.Ponadto nie wierzy w siebie,gdy poprosiłem by coś mi obiecała,to nie mogła tego zrobić powiedziała, że się postara ale nie wie jak to wyjdzie,bo nie wierzy w swoje możliwości,bo brak jej osoby która pomoże jej uwierzyć w siebie.Ogólnie to nie kocha siebie,powiedziała, że ciągle dąży by być dobra, jak ludzie o gołębim sercu,a nie zdaje sobie sprawy, że sama ma gołębie serce.Z tego wynika że nie wierzy w siebie i nie kocha siebie taką jaka jest.Dąży do doskonałości, a na świecie nikt nie jest doskonały.Popatrzcie jak tak dobra osoba cierpi,tak cierpi nie wierząc w siebie,nie kochając siebie,nie akceptując siebie taką jaką jest.Szuka akceptacji u ludzi,a sama siebie nie potrafi zaakceptować.To naprawdę przykre,ale ludzie zdrowi, by powiedzieli to psychiczna osoba,ale nie wiedzą ile wycierpiała i jak bardzo cierpi nadal.Gdzie są ci lekarze, którzy mają pomagać,pytam się gdzie.Wiem jak polscy lekarze leczą.Gdy ja miałem grypę i nie było mojej lekarz poszedłem do kierowniczki przychodni,przyjęła mnie,mało co mówiła,wypisała na świstku papieru receptę,a nawet to nie była recepta tylko lek który mam kupić.Napisała tak, że kobieta w aptece nie potrafiła przeczytać,dodatkowo jeden lek, który się udało rozczytać kosztował masakryczną cenę.Co zrobiłem,poprosiłem aptekarki o lek na przeziębienie dużo taniej mnie wyszedł.Tacy właśnie są lekarze i narzekają, że mało zarabiają,ja bym ich pognał gnój przewracać, a nie leczyć.Dentyści podobnie robią zęby, ale tylko za gotówkę, na NFZ leczą jak u kowala,przekonałem się na swojej skórze.Sędziowie którzy udają sprawiedliwych walczą o swoje,tylko dla siebie nie dla zwykłych ludzi,na miejscu rządu podpisałbym ustawy w porozumieniu z prezydentem i tymi matołami wcale się nie przejmował,bo oni chcą rządzić polską,a jak rządzili do tej pory to widać,ile ludzi potraciło majątki przez przedłużanie rozpraw,wstydziliby się robić taką kołomyje jak robią.Wzywają Unię Europejską by za nimi szła stawiając Polskę w złym świetle,to gdzie jest ich sumienie,a oni chcą sądzić ludzi,śmiechu warte.Tylko praw swoich się domagają a nie sprawiedliwości.Co do dziewczyny, która leczy się na schizofrenie to powinna dostać psychologa by jej pomógł,ale postawili już na niej kreskę,lepiej faszerować lekami,bo koncerny farmaceutyczne nie będą miały zbytu leków.Tak wygląda prawda,cała prawda o lekarzach i firmach farmaceutycznych.Oni nie leczą oni dobijają człowieka.Znam chłopaka który leczy się koło dwudziestu lat i nigdy nie rozmawiał z psychologiem.To co oni leczą na czuja, bo jedna osoba stwierdziła chorobę to później wszyscy leki tylko wypisują,a co jeśli pierwsza osoba się myliła.To ładują leki w zdrową osobę?Tak w naszym państwie już były przypadki osądzonych źle więźniów,którzy nie byli winni,tak samo jest z lekarzami,błędna diagnoza i ładują w człowieka leki przez lata,a później człowiek jest uzależniony od leków i musi brać je.Firmy farmaceutyczne zarabiają krocie,na tym polega biznes farmaceutyczny.Z tego żyją lekarze i firmy farmaceutyczne.Najłatwiej postawić diagnozę,a reszta niech przytakuje.Postanowiłem to opisać bo to z życia wzięte.Jestem na grupach facebookowych i na jednej ktoś zadał pytanie,czy jeśli kochasz drugą osobę, a nagle zachoruje czy ją zostawisz.Jedna z odpowiedzi brzmiała, że nie pod warunkiem, że to nie choroba psychiczna.Co ta moja znajoma może pomyśleć o takiej wypowiedzi,że jest skreślona,że jej świat się skończył.Ale ta osoba która pisała nie wie,że sama może wpaść w depresje i zachorować,albo jej dziecko i co wtedy powie,najlepiej zostawić?A może skoro jesteś zdrowa to pomóż dojść do siebie.Może już jesteś chora skoro nie potrafisz pomóc,osoba zdrowa pomaga,osoba chora nie bo ma swoje problemy.Czasem są to problemy codzienne,a czasem zmieniają się w depresję, która potrafi się pogłębić.Będąc zdrowym szybko to my możemy być chorymi.Każdy kij ma dwa końce,jak to mówią raz na wozie raz pod wozem.Jutro to wy możecie być chorzy i też wam nikt nie pomoże.Takie moje rozważania na dziś.
Kwintesentny