Historie · 17 grudnia 2021 0

Kolejna niezwykła historia nr.17

Opowiem wam dziś dziwną historię,ale też trochę smutną.Był sobie Bóg siedząc w niebie przez miliony lat pomyślał, że zejdzie na ziemię do ludzi.Ale pewien chłopiec powiedział Boże ja zejdę za ciebie byś sprawdził jaki los czeka cię na ziemi.Bóg ufał ludziom i nie chciał wysyłać chłopca,chciał sam odwiedzić ludzi, ale w końcu dał się przekonać aniołom i wysłał chłopca.Chłopiec chciał się narodzić w zwyczajnej rodzinie i tak się stało.Rodzina z trójką dzieci,chłopiec był najstarszy i miał rodzeństwo,dwie młodsze siostry którymi się opiekował,żałował tylko że nie miał brata bo nie wiedział jak to jest mieć brata.Rodzina była zwyczajna z problemami tamtych czasów jak u każdego,nie bogata, nie biedna,przeciętna rodzina.Chłopiec szybko odnalazł się w świecie,zdobył kolegów i koleżanki, był raczej lubiany.We wczesnych latach młodości poświęcił się nauce i zabawom.Do momentu szkoły średniej myślał tylko o nauce,w szkole średniej pierwsze miłości.Chyba był kochliwy i wierzył w idealną miłość,ale raczej to nie w tym świecie.Zawodził się na każdej nowo poznanej dziewczynie w pewnym momencie,stwierdził, że na ziemi nie ma miłości idealnej i zrezygnował z niej.Chciał mieć po prostu kogoś kogo kocha i jest blisko.W sumie do 25 roku życia miał życie szczęśliwe,spotkał też kogoś w kim się naprawdę zakochał,został zraniony i sam zranił.Poczuł się w tym momencie człowiekiem jak każdy inny człowiek.Osobą która popełnia błędy.Zrozumiał wtedy wiele rzeczy.Spytacie jakich rzeczy?Po prostu że nie ma ludzi idealnych, trzeba potrafić wybaczyć sobie swoje błędy i błędy innych ludzi. Był szczęśliwy do momentu gdy w wieku 25 lat nie został pobity i nie zachorował na nie uleczalną chorobę.To był cios dla niego gdy dowiedział się z ulotki na co jest chory,lekarz nawet nie miał odwagi mu powiedzieć prawdy.Moim zdaniem lepiej usłyszeć diagnozę od lekarza niż z ulotki która dał mu lekarz by sobie przeczytał. Bo chłopiec nie wiedział co ma sądzić o tej ulotce.To tak jakbym lekarzowi sprzedał samochód z gwoździem w oponie i dał ulotkę wulkanizatora, nie martwiąc się że może się zabić jadąc szybko,albo sprzedając auto bez hamulców dał ulotkę mechanika, dla mnie to chore. Chłopiec gdy zdał sobie sprawę ze swojej choroby, powiedział do siebie,widzisz Boże co by cię czekało na ziemi.Pobicie miało miejsce w 25 urodziny chłopca,to chyba taki prezent na urodziny od losu.To co miał chłopiec przy sobie zostało mu odebrane,został poniżony, bo nie miał sił się bronić.Gdyby chciał się bronić nie wiadomo jakby to się skończyło ich było więcej w dodatku z kijami.Musiał odpuścić,czuł poniżenie że nic nie może zrobić.Gdyby to był Bóg taki los spotkałby Boga.Chłopiec zdał sobie sprawę ze słów Bóg jest w każdym z nas,właśnie Bóg czuł to co ten chłopiec.Wtedy chłopiec zaczął rozmawiać z Bogiem.Chłopiec poprosił wtedy Boga o dwa dary,dar jasnowidzenia i dar tworzenia przyszłości. Bóg podarował te dwa dary chłopcu.Dar jasnowidzenia wcale nie jest taki przyjemny.Gdy widzisz śmierć dookoła to przekleństwo nie dar.Chłopiec widział wiele rzeczy także śmierć prezydenta i wielu osób.Widział wiele śmierci dookoła także w swojej rodzinie,strasznie go to męczyło.Przez te widzenia miał stany lękowe,do momentu aż nie zaczął nad tym panować.Sam przez to bał się ludzi.Dar tworzenia przyszłości też jest wielką odpowiedzialnością.Można dać ludziom wszystko i dał technologie która posunęła się szybko do przodu,zrobił to także ze względu na siebie bo lubił nowinki techniczne.Zawsze interesował się komputerami jak był młody marzył o komputerze w domu,by móc grać w gry.Jego zdaniem gry rozładowywały emocje,dzięki grom ludzie mogli wczuć się w różne sytuacje,być kierowcą,rolnikiem,wędkarzem,żołnierzem,prowadzić wojny wirtualne, czy też jeżdżąc z bardzo dużą prędkością nie zabijając się naprawdę.Uważał, że lepiej toczyć wojnę wirtualną gdzie nikt nie ginie naprawdę.Jego zdaniem trzeba by było posadzić tych rządzących co zaczynają wojny niech grają na komputerze i niech sobie toczą wojnę wirtualna, a nie prawdziwą.Dlatego stworzył szybko napędzającą się technologię.Ludzie coraz więcej i szybciej wymyślali różne rzeczy,mamy już komórki,zegarki inteligentne,auta elektryczne.To chłopiec dał ludziom,ale chciał zobaczyć jak ludzie z tego będą korzystać czy mądrze.Na to pytanie sami sobie odpowiedzcie.Technologie nie są złe tylko ludzie czasem źle z nich korzystają,można tu podać przykład bomby atomowej,mogli pobudować elektrownie atomowe, a zrobili bombę atomową, którą zgładzili wiele istnień.Chłopiec mógł sobie pomyśleć, że ma być tak lub tak,ale był inteligentny i sprawiedliwy i zrobił coś całkiem innego.Zaczął od siebie, skoro to Bóg miał zejść na ziemię czuł się trochę Bogiem,dlatego nie mógł dopuścić by Bogu coś się stało.Mógł sam wybrać kogo jaki los czeka,ale nie chciał,chciał ten wybór zostawić ludziom.Chciał by Bóg był szczęśliwy na ziemi,żeby poczuł co to rodzina.Powiedział że najpierw będzie kolo 7 lat ciężkich dla przeciętnego człowieka,a później koło 7 lat dobrych.W tym momencie mamy dobre lata,o pracę łatwiej lepiej zarabiamy,została jeszcze jedna kadencja rządu i wszystko się wyjaśni dokąd zmierzamy.Chłopiec dla Boga chciał szczęścia,a skoro sam nie będzie szczęśliwy to tak jakby Bóg nie był.Chłopiec widząc przyszłość widział dwie drogi,drogę szczęścia i nieszczęścia.Co byście nazwali szczęściem?Moim zdaniem rodzina to szczęście,nie żadne pieniądze tylko kochająca się rodzina.Chłopiec to wszystko widział w w wieku 25 lat.Przez lata zmagał się z chorobą,był sam.Przyjaciele opuścili, rodzina patrzyła jak na ufo.Zobaczył jak to jest być osobą chorą,ci którzy nie byli w jego sytuacji nie wiedzą jak to jest, być wyrzutkiem.Dziewczyny które spotykał,chciały mieć wysokiego, przystojnego i pracującego faceta.Zauważcie że zazwyczaj na początku znajomości pytanie z ust kobiet dotyczy tego co robisz.Jeśli nie pracujesz jesteś nikim.Nawet rodzina będzie o was myśleć, że jeśli nie pracujecie jesteście nikim.Tak to wygląda gdy jest się osobą chorą i nie pracuje.Chłopiec długo dochodził do siebie,ale w końcu stanął na nogi w wieku koło 40 lat.Stracił przez pobicie 20 lat życia.Czy interesują go kobiety?Po tym co przeszedł musiałby się dobrze zastanowić czy chce być z którąś.Wcześniej go nie dostrzegały to niech teraz też się walą stwierdził.Ma koło 40 lat tyle ile miałby Bóg gdyby to on zszedł na ziemię,jak myślicie przeżywając to wszystko w samotności można być szczęśliwym, tego chcielibyście dla Boga, a może dla siebie, albo swoich dzieci.Chłopiec widział to wszystko mając 25 lat i tworząc przyszłość.Powiedział tak zobaczy co mu życie przyniesie,już wystarczająco się nacierpiał.Jego słowa były takie jeśli nie umrze będąc szczęśliwym nastąpi koniec świata po jego śmierci,bo ziemia nie zasługuje na Boga.Bo jeśli on nie będzie szczęśliwy Bóg też by nie był.Dla Boga to miałyby być wakacje na ziemi.Niezłe wakacje w wieku 25 pobicie,choroba i na starość samotność bez rodziny,bez żony i dzieci.Dlatego tak stwierdził że to będzie sprawiedliwe,od jego szczęścia zależy szczęście przyszłych pokoleń.Część ludzi teraz zbiera bogactwo, robi dzieci myślą że dadzą wszystko dzieciom,a nie wiedzą że dzieciom nie będzie potrzebne bogactwo tylko spokojne życie,którego nie będą miały,przez co, przez pokolenie rodziców.Pieniądze życia nie dają jedynie pomagają w życiu,ale gdy nie ma się życia są zbędne.Takich chłopców po świecie może chodzić wielu,każdy z was może być takim chłopcem,wasze dzieci mogą być takim chłopcem,tylko czy dostaną szanse na życie.Jeśli chłopiec umrze nieszczęśliwy to żadne pieniądze nie będą nikomu potrzebne.Chłopiec widział koniec tej planety,a dokładnie kilka końców.Jednym z końców będzie wojna straszna,która zniszczy planetę,innym końcem będzie uderzenie asteroidy w ziemię, która także zniszczy ziemię,tych zakończeń widział kilka,ale wszystkich nie będę opisywał i nie chcę opisywać szczegółowo,bo to straszne będzie.Los ludzkości jest w rękach tego chłopca.Tak jak mówiłem na początku smutna historia,ale dziś taką chciałem napisać.Może chciałem uchylić rąbka tajemnicy,może coś mnie natchnęło,po prostu lubię pisać różne niezwykłe historie.

Kwintesentny