Rozważania · 4 października 2024 0

Rozważania nr.94

Poznawanie osób w internecie jest bardzo denerwujące. Takie portale jak Facebook, Badoo czy Fotka oraz inne, potrafią przyprawić o ból głowy. Jestem facetem i poznaje różne kobiety i zazwyczaj pada pytanie z ust kobiety , „Kogo szukasz?”. Czasami mam chęć powiedzieć im barana na rzeź jak cię czytam. Sorry, ale moim zdaniem od takich pytań się nie zaczyna rozmowy. Najpierw powinno się poznać drugą osobę. Niektóre oczekują deklaracji od razu, przecież to śmieszne. Jak można się zadeklarować na początku nie znając osoby. Wywalają te swoje wypociny i piszą, że szukają kogoś do stałego związku. Czy to będzie stały związek, czy nie, nikt tego nie wie. Dopiero poznając osobę można stwierdzić czy coś wypali czy nie. To powinno być naturalne. Jak pisze kobietom prawdę, to żadna prawdy nie może znieść, od razu mnie blokują. Ludzie po prostu traktują siebie jak przedmiot, oni szukają kogoś do stałego związku, a skąd mogą wiedzieć czy znajdą kogoś takiego. To nie polega na tym, że powiem że szukam do stałego związku ktoś też i już jesteśmy ze sobą, przecież to głupota. Poznaj kogoś zobacz czy jest chemia, czy się dogadujecie, czy to dobra osoba i dopiero podejmij decyzje, a nie na początku podejmujecie nie znając osoby. Najpierw spróbujcie się zaprzyjaźnić, a dopiero mówcie o związkach. jednak nie, wy zaczynacie od dupy strony, od razy zakładacie , że ma być związek, a może jestem mordercą i tak właśnie giną ludzie. Przecież, żebym był morderca albo psychopatą to bym mówił wam to co chcecie usłyszeć. Nie potraficie doceniać ludzi szczerych i dobrych, bo bycie szczerym nie oznacza, że ktoś jest złą osobą. Dziś dla jednej kobiety na to, że czekała na słowa jakieś deklaracji powiedziałem, że szuka chyba desperata, to mnie zablokowała, powodzenia mogę jej powiedzieć, na pewno trafi lepiej. Głupie, naiwne laski po prostu nie znają się na ludziach, wierzą tym którzy im kłamią prosto w oczy, a prawdziwej prawdy nie potrafią znieść. Niestety takie są niektóre kobiety, na szczęście nie wszystkie. Tymi słowami kończę mój wpis…