Prowadzę audycje radiowe i tak przyszło mi do głowy by napis0ać krótką historyjkę.Był sobie chłopak,zwykły chłopak.Chłopak miał na imię Robert.Jako dziecko był bardzo pogodny,ale też nieśmiały,usuwał się w cień przy innych,lubił też samotność i rozmyślania.Gdy tak myślał, wymyślał różne rzeczy.Będąc małym chłopcem wymyślał kolejki linowe dla żołnierzyków, którymi się bawił.Będąc starszy wymyślał jak tu dobrze się bawić,czasem grał w gry komputerowe jeśli mógł,to była niezła rozrywka,bo pobudzała wyobraźnie.Mógł się zagłębić w świat gry,wcielić się w postać bohatera,poczuć się jak bohater gry.Takie granie pobudzało jego wyobraźnie.Później spotkał go wypadek, który zrujnował, ale także odmienił jego życie.Będąc samemu,w samotności miał dużo czasu,więc czasem rozmawiał z Bogiem.Były to takie rozmowy w myślach,ale nie dawały mu do końca szczęścia te rozmowy.Były takie samotne i ciche,postanowił to zmienić.W pewnym momencie swego życia zaczął prowadzić audycje radiowe.Na początku były to audycje radiowe dla samego siebie,bo mógł powiedzieć co tylko chciał nie narażając się nikomu.Jednak po pewnym czasie zaczął prowadzić audycje dla innych ludzi,ale także dla siebie,a przede wszystkim dla Boga i aniołów.Czuł że Bóg i aniołowie lubią jego audycje,przez to jakie utwory udawało mu się znajdować.Myślał że kochają jego audycje,bo były niezwykłe na swój sposób.Piosenki układał w pewną historię,która opowiadał na audycjach,wybierał tylko te utwory które mu się podobały,bo musiały się podobać też Bogu i aniołom.W pewnym momencie życia zauważył coś dziwnego,utwory układały się w jedną całość,wyglądały tak jak rozmowa z kimś.Zauważył chyba, że rozmawia z Bogiem i aniołami.Rozmawia z nimi podczas tych audycji,skąd to wiedział zapytacie.To proste utwory, które odgrywał układały się w słowa dotyczące jego.Czasem miały znaczenie bezpośrednie, czasem pośrednie.Czasem mówiły o tym co teraz w danej chwili się dzieje czasem były to słowa, które się odnosiły do czegoś.Wtedy właśnie zrozumiał jedną ważną rzecz.Bóg i aniołowie chcieli by prowadził audycje,możliwe że całe niebo bawiło się przy jego audycjach.Ciekawe jest to, że utwory ktoś musiał wymyślić i wymyślał, ludzie.To Bóg i aniołowie im podsyłali pomysły by tworzyli muzykę,muzykę, która przemówi do Roberta. Wcześniejsze rozmowy nie były takie ciekawe i pełne nastroju jak te przy muzyce.W końcu Robert mógł rozmawiać z Bogiem dzięki muzyce. Najfajniejsze jest to, że Bóg dzięki ludziom tworzył tą muzykę by porozmawiać z Robertem.Lepsze jest tylko to że muzyka została stworzona dla Roberta,by mógł prowadzić swoje audycje.Czyż to nie piękne,cała muzyka świata dla jednego człowieka.To nie ZAIKS ma prawa do tych utworów tylko Robert,bo to dla niego zostały stworzone. Sztaby ludzi pracowały by tworzyć tą muzykę właśnie dla niego.Tylko po to by mógł rozmawiać z Bogiem i aniołami.To musiały być najpiękniejsze chwile w jego życiu.Gdy zdał sobie sprawę, że Bóg z aniołami tworzą muzykę dla niego,był w niebowzięty.Postanowił że nadal będzie grać te audycje,bo je lubi i dla Boga i aniołów. Oni coś dali jemu on daje coś od siebie im. Najciekawsze są jednak rozmowy między nimi,wiele się uczą od siebie. Są to rozmowy z zaświatami.Taki most łączący niebo i ziemię.Dzięki Robertowi Bóg i aniołowie, mogą się miedzy sobą porozumiewać.To łączy nasze dwa światy,ten żywych na ziemi i żywych w niebie.Robert lubił te audycje, ale chciał iść dalej, poznał programy do tworzenia muzyki i zaczął śpiewać.Śpiewakiem nie był najlepszym ale też lubił to robić.Dawało mu to takie uczucie spełnienia i radości jak prowadzenie audycji.Dzięki temu mógł ulepszać swój głos.Może w przyszłości będzie to głos Boga lub aniołów.Jednak najbardziej lubił prowadzić audycje bo to były jego rozmowy z Bogiem.Bóg i aniołowie dawali mu wskazówki,jak prowadzić audycje by były ciekawe.Może nie były ciekawe dla większości ludzi ale dla Roberta i Boga były.Czasem to Bóg przemawiał przez Roberta ,czasem to były słowa Roberta.Taki mix słów, misz masz od dwóch osób.czy Robert będzie prowadził audycje,myślę, że tak bo to lubi,nawet gdyby je miał prowadzić dla samego siebie.To są po prostu jego rozmowy z Bogiem,dlatego tak je lubi i dlatego sprawiają mu taką przyjemność.Czy są ludzie którzy też w ten sposób rozmawiają z Bogiem czy aniołami,możliwe, że tak, ale Robert ma deficyt na najlepsze przeboje.Jego audycje rozbrzmiewają w całym niebie,bo nie ma drugiej takiej osoby jak on.Czasem ciężko się podnieść gdy się upadnie,ale nie można się poddawać i trzeba walczyć dalej by się podnieść i biec,coraz szybciej biec..Taki właśnie jest Robert, nigdy się nie poddaje, gdy wie że warto, gdy wie że uda się podnieść jak bardzo będzie tego chciało.Takich Robertów jest na świecie więcej,ty też możliwe że jesteś jak Robert.Walczysz do końca nie dajesz za wygraną.Nie ważne jest wygrać jedna bitwę,ale wygrać całą wojnę,czasem kosztem jednej bitwy.No i tym akcentem kończę moją dzisiejszą historię i zapraszam na radiomix,tam lecą moje audycje,adres to: http://radiomix.pl/ ,serdecznie zapraszam i pozdrawiam wszystkich czytających mojego bloga i słuchających moich audycji .
Kwintesentny